To rzadkie zjawisko jakie mieliśmy okazję oglądać o świcie w Karkonoszach jest tym bardziej niezwykłe bo i kolor niespotykany. Piękny czerwonozłoty słup świetlny pojawił się na horyzoncie kilka sekund po wschodzie słońca i trwał dosłownie chwilę. Warto było po raz kolejny wstać o 4 w nocy by móc takie cudeńko zobaczyć na własne oczy… 🙂
Widok zapierający dech!! Cudo! 🙂
Dzięki! 🙂
Czyli mamy kolejny dowód na to, że kto rano wstaje temu … 🙂
😀 Zatem udowodnione zalety pobudki przed wschodem…
A przed nami coraz wcześniejsze wstawanie.